Autorką tekstu jest Ewa Kania, uczennica klasy 2LO.
KOLEJNY
WEEKEND W DOMU
Lubliniec
– piękne miasto, z pięknymi budynkami i jakże nudnym miejscem
dla młodzieży. Ty też masz ten problem, kiedy nadchodzi weekend, a
ty nie wiesz co robić ze znajomymi i znowu siedzisz w „Szrocie”
bądź „Kleksie” ? O ile jest miejsce dla Twojej paczki, żeby
usiąść. Nie masz tego problemu? W takim razie masz auto i jedziesz
do innego miasta, żeby porobić coś ciekawszego. Zgadłam?
Więc,
kiedy znajomi pytają mnie co dziś robimy odpowiadam, że nie wiem
lub to co zwykle – idziemy do pubu. Jak słyszę „chodź Ewa
pójdziemy na miasto, posiedzimy i pogadamy” mam odruch wymiotny,
jak to znowu? A co nie ma czegoś ciekawszego do roboty? No nie ma! O
tej porze roku, gdzie wiatr wieje ci w twarz z prędkością 100
km/h, pada śnieg, a w najgorszym wypadku leje deszcz, myślisz o
niczym innym jak o siedzeniu w domu, no bo jak to młodzież –
leniwe, nic im się nie chce i najlepiej to jeszcze cały czas by
spały dzieci biedne, ale nadchodzi dzień, kiedy chcesz wyjść i
porobić coś co wniesie w Twoją duszę trochę życia. Owszem mamy
kręgielnie – niby. Uważam, że mały remont jej nie zaszkodzi, bo
w sumie to nie działa ona za dobrze, ciągle trzeba kogoś wołać,
żeby coś wcisnął i żeby znowu działało. Nie no i tak na pewno
znajdzie się osoba, która powie, ze jest dużo rzeczy do roboty, bo
przecież Lubliniec inwestuje w rozwój młodzieży i tak dalej, ale
w rozrywkę? Kto inwestuje w rozrywkę? Chyba nikt. Mam wrażenie, że
każda impreza organizowana w Lublińcu jest dobrym pretekstem, żeby
upić się w trupa i pozwolić swoim kolegom na zepsucie wieczoru,
ponieważ oni muszą ogarniać Ciebie. To jest rozrywka? Może by tak
wymyślić coś czym młodzież by się zainteresowała, a nie tylko
myślała o tym co dzisiaj pijemy i ile. W naszym mieście
znajdują się tylko miejsca poświęcone sportu,
co oczywiście nie jest złe, ale czy wieczorem na miasto
wychodzimy ćwiczyć? Może by tak jakieś miejsce gdzie
można posiedzieć, pograć w coś albo potańczyć. To
samo jest w wakacje, chociaż teraz w parku otwarli miejsce
gdzie można usiąść ze znajomymi i spędzić miło czas
- nawet jest basen, tylko szkoda ze brudna woda. Nie ma tego
złego, bo tam nawet nauczyłam się tańczyć salsy!
Zastanawiam
się, jak będą wyglądały ferie, czy młodzież będzie aktywna i
w pełni wykorzysta wolny czas od szkoły, czy raczej imprezowanie i
nocne wypady będą górowały w czasie ferii. Jak się tak
zastanowić, to Lubliniec nie jest takim małym miastem, otacza nas
wiele wsi gdzie bliżej można dojechać do znajomych z Lublińca i
jest przepięknym miastem, ale brakuje tego czegoś, żeby w pełni
zadowalał i tych najmłodszych, po młodzież i tych starszych.
Starajmy
się robić coś produktywnego w życiu, wychodźmy częściej
do ludzi, cieszmy się z życia (nawet jeśli musisz iść na 8 do
szkoły, a pada deszcz)! Jeśli ktoś ma genialny pomysł, pomóż mu
go zrealizować, być może nie będziemy musieli siedzieć w weekend
w domu!
Super !! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń